6. Smyk - Nasze pieski

Idź do spisu treści

Menu główne:

6. Smyk

Dobre wspomnienia o Tobim spowodowały, że rozpoczęliśmy poszukiwania następnego Foksteriera. Znaleźliśmy hodowlę Foksterierów w Wadowicach. W celu wyboru szczeniaka wybraliśmy się całą rodziną. Wybór padł na pieska o nazwie „Smyk” wg metryki urodzenia . Gdy piesek osiągnął 6 tygodni wybraliśmy się ponownie do Wadowic i przywieźliśmy pieska do domu. Tak rozpoczęła się kariera drugiego z rzędu Foksteriera u nas w domu.  Smyk został również dobrze przeszkolony w zakresie psa towarzyszącego. Miał również zaliczone próby polowe.  Jego kariera wystawowa nie była tak obfita jak Tobiego.  
Smyk był nieodłącznym towarzyszem podróży mojego starszego syna. Podróżował z nim pociągiem, później autem nad morze, na mazury. Przebywał z nim na campingach, domach wczasowych i schroniskach w górach. Wszędzie ze względu na właściwe wychowanie nie sprawiał żadnych trudności.  Smyk został również  dokładnie zbadany przez moje wnuczki.  Przeszedł próby  - do czego służy ogon, czy smyk ma zęby, czy ma dziurki w nosie,  czy można go pociągnąć go za ucho. Wnuczki w tym czasie miały 1 do 5 lat. Zachowywał się wspaniale. Nigdy nie wykazał w stosunku do dzieci  agresji.  Oczywiście my tez go w czasie takich zabaw pilnowaliśmy.
Smyk był  u nas prawie 14 lat. W starszym wieku stracił wzrok. W domu biegał na pamięć, ale zdarzało się że obijał się o krzesła  lub szafy.  Na spacerze prowadzony był w szelkach. Trzeba go było podtrzymywać na szelkach gdy wchodził i zchodził z krawężnika  (inaczej się potykał).

 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego